wtorek, 11 lutego 2020

To jest prawdziwa zima


Na koniec ferii pojechałem z rodziną w Beskid Śląski. Okazało się, że w Beskidach Śląskich jest do kolan śniegu. Pierwszego dnia poszedłem z rodziną do schroniska, które nazywało się: „Chata Wuja Toma”. Do schroniska szliśmy 2 godziny. To schronisko jest bardzo stare, ma ponad 100 lat. W schronisku kupiliśmy rosół- bardzo mi smakował. Droga powrotna zajęła nam 45 minut. Na koniec pobytu w Beskidzie Śląskim pojechaliśmy gondolą na górę, która nazywała się Szyndzielnia. Było dużo śniegu, zjeżaliśmy na sankach. Szkoda, że w Poznaniu nie ma śniegu. 

Droga do Chaty Wuja Toma
Zima w Beskidzie Śląskim

środa, 5 lutego 2020

Ferie na wsi


Zaczęły się ferie. Pojechałem z rodzeństwem do babci i dziadka. Po obiedzie zrobiliśmy spacer.
Zaskoczyły mnie stokrotki na łące. Po dwóch dniach pojechaliśmy do drugiej babci. O godzinie 10:45 poszedłem do lasu i zobaczyłem dwie sarny. Dałem ptakom do karmnika słoninę i wszystko zjadły. Mam nadzieję, że smakowała im ta słonina.
struga w Kowalach Pańskich
stokrotka zimą