wtorek, 14 grudnia 2021

Prawie Zima

W sobotę wyszedłem na sanki z moim Tatą i rodzeństwem. Było rano - 2 stopnie Celsjusza a wieczorem -3. Nie było dużo śniegu na górce- pagórku, ale dało się zjeżdżać na sankach i na jabłuszku. Następnego dnia zaobserwowałem gile. Samce miały czerwone brzuszki, a ogon czarny, zaś samiczki było szaro- brązowo-czarne.  Dzisiaj i wczoraj, były temperatury dodatnie, więc śnieg się roztopił i nie da się już zjeżdżać. 

 

Fakty o gilach 

Gile nie są agresywnymi ptakami. Nawet gile tej samej płci się przyjaźnią. Zimą gile często przylatują do karmników. Najczęściej jedzą ziarna słoneczników, ale nie pogardzą innymi nasionami. Gdy następuje koniec zimy gile jedzą najczęściej pąki drzew. Samica gila składa najczęściej 5 jajek wysiaduję je około 2 tygodni i tyle czasu przebywają także w gnieździe.

A to ciekawe 

Młode gile po opuszczeniu gniazda pozostają pod opieką samca, bo samica zajmuję się wysiadaniem nowego lęgu a najlepsze jest to, że samiec wraca do swojej partnerki gdy kolejne jaja się wyklują później tamte gile muszą sobie radzić same.

Źródło informacji

książka Andrzeja G. Kruszewicza pd tytułem " Młody ornitolog"

gile

gile na kasztanowcu

gil

gil

gil

 

niedziela, 28 listopada 2021

Komórka zwierzęca

 W październiku w ramach pracy dla chętnych z biologii mieliśmy do zrobienia makietę komórki. Do wyboru miałem takie komórki jak: grzybowa, roślinna, zwierzęca, bakteryjna.Wybrałem komórkę zwierzęcą. Musiałem zdecydować się z czego zrobię tą komórkę. Postanowiłem, że moją makietę zrobię z bibuły, plasteliny i talerzyka. Nie było to łatwe! Wszystko zmieścić na  talerzyku, żeby było przejrzyście i czytelnie. Musiałem zmieścić tam: błonę komórkową, jądro komórkowe, cytozol, aparat Golgiego, wakuolę (wodniczka), mitochondrium, rybosomy, siateczkę śródplazmatyczną. Końcowym rezultatem była piątka. Jestem bardzo zadowolony z tej oceny.

moja makieta

makieta za którą dostałem 5


sobota, 23 października 2021

Niebezpieczne sytuacje

W sierpniu po moim obozie zagnieździły się u nas w bloku w klatce wentylacyjnej szerszenie. Moja mama zadzwoniła do straży pożarnej. Straż powiedziała, że trzeba wytruć szerszenie, ale te owady robią długie loty i trzeba wytruć dwa razy, tak na wszelki wypadek. Czekaliśmy około 3 tygodnie na wizytę specjalistów. Dopiero pod koniec września, po wytruciu owady przestały latać. We wrześniu  byliśmy w lesie pod Poznaniem i na pierwszym drzewie znajdowało się gniazdo szerszeni... to się nazywa mieć szczęście w nieszczęściu, dlatego, że szerszenie są groźne, ale my nie poszliśmy do lasu  żeby wypatrywać szerszeni, lecz szukać grzybów. Znaleźliśmy ok 15-20 grzybów. 

Wczoraj i dzisiaj był mocny wiatr. Rano widziałem duże drzewo złamane przez wiatr tuż przed ogrodzeniem szkoły. Dopiero jak wracałem ze szkoły to drzewo było sprzątnięte. Więc lepiej nie stać ani nie parkować samochodów pod drzewami, gdy wieje mocny wiatr!

gniazdo szerszeni


piątek, 27 sierpnia 2021

Końcówka wakacji

 Końcówkę wakacji spędziłem u babci i nad morzem. Jak byłem z rodziną u babci zauważyliśmy, że pod ślizgawkę wlatują osy, mój tata odczepił ślizgawkę i okazało się, że osy zrobiły sobie tam gniazdo. Jak fotografowaliśmy  gniazdo mojego tatę ugryzła osa 🐝. Gniazdo os zawieźliśmy do lasu tam, gdzie powinny żyć. Okazało się, że w gnieździe są plastry, w których są jajeczka os (była to bardzo ciekawa lekcja). Także widzieliśmy wilgę - żółto-czarnego ptaka

Wilga

Gniazdo os
 

31 lipca pojechaliśmy nad morze najpierw na jeden dzień do Gdyni,  a następny tydzień spędziliśmy w Krynicy Morskiej. Byliśmy w "Akwarium", w którym były: ryby, rozgwiazdy i meduzy żyjące w morzach i oceanach. Widzieliśmy okręt ORP Błyskawica i cały port. 

W Krynicy Morskiej kąpaliśmy się w morzu. Moja mama znalazła bursztyny. Udało nam się zobaczyć zachód słońca. Raz popłynęliśmy statkiem do Fromborka. Odwiedziliśmy tamtejsze planetarium. W miejscowości Piaski udało nam się plażą dojść do granicy Polsko-Rosyjskiej, gdzie było dużo ptaków, zwłaszcza mew. Niestety raz na plaży była czerwona flaga i nie mogliśmy wejść do wody. Najgorsze było wracanie do domu, ale jak mówi polskie przysłowie; "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej":) 

rozgwiazda

Żółw

Aksolotl

Okoń

okręt ORP Błyskawica


środa, 28 lipca 2021

Wakacje Lipiec 2021

 Trzy tygodnie temu pojechałem z rodziną na Warmię na wyspę Dadaj. Tam były zwierzęta takie jak : konie, psy, koza, osły i koty. Wyspa Dadaj była otoczona wodą i było można łowić ryby ze specjalnym pozwoleniem. Ja łowiłem ryby, złapałem na Warmii leszcza, to mój rekord życiowy: 35 cm! Byliśmy tam 7 dni, ale ze spokojem dłużej mógłbym tam zostać. Jak raz wracaliśmy z obiadu, to moja mama zauważyła żmijkę. Na następnym spacerze  mój tata zauważył świeżo ścinane drzewo przez bobra. Gdy moja siostra była na koniach, ja łowiłem ryby, to widziałem dwa bobry przepływające po jeziorze. Jeden raz nawet łabędź przypłynął odwiedzić nas na polu namiotowym. Innego dnia konie przygalopowały i jadły śmieci, na szczęście tamtejsze konie są łagodne, ale ja się przestraszyłem. Najgorszy był wyjazd, ale jeszcze sporo wycieczek mnie czeka, które opiszę w kolejnym poście.

kwiatek

konie

konie na polanie

ja i moje rodzeństwo
 

niedziela, 13 czerwca 2021

Pożar topoli

W tym tygodniu wzniecił się pożar nasion topoli koło mojej szkoły. Było dużo dymu pożar rozprzestrzeniał się szybko. Jakiś pan zadzwonił po straż pożarną. Już musiałem wtedy iść na dodatkowe zajęcia z siatkówki, więc nie widziałem jak strażacy gaszą pożar. Po siatkówce, było wszystko ugaszone, ale nie wiedziałem, że topola może się palić 😱. Zawsze uważajcie na spacerach czy nie dymi się topola a jeśli macie przy sobie telefony zadzwońcie pod 112 albo 998. Zwracajcie uwagę dorosłym, aby nie wyrzucali  papierosów na trawę  po może być z tego poważny pożar !!!.

Topola koło mojej szkoły


Ogród botaniczny

 Z okazji dnia dziecka szkoła zabrała nas do ogrodu botanicznego, było dużo roślin i co najważniejsze była cisza. Było tam także oczko wodne z żabami, które dały "niezły koncert". Widziałem pień drzewa, które było wyłowione z Warty i ma ponad 2000 tys. lat. W ogrodzie botanicznym widzieliśmy wiele roślin, kwiatów, różne odmiany traw oraz różne drzewa iglaste i liściaste. Gdy jechaliśmy do szkoły widziałem rudego kotka, który polował pewnie na myszy. Podsumowując polecam jechać do obojętnie jakiego ogrodu botanicznego na pewno zrobicie parę kroków  i się czegoś dowiecie ciekawego. 

pień drzewa które ma ponad 2000 tys. lat

kwiaty z Ogrodu Botanicznego w Poznaniu

wtorek, 4 maja 2021

Toruń 2021

 W sobotę 1maja byłem w Toruniu. Toruń leży nad Wisłą, która jest w tym miejscu bardzo szeroka. Widziałem dużo zabytków takich jak: pomnik Mikołaja Kopernika, Dom Mikołaja Kopernika, Krzywą Wieże, miejsce(dom) w którym przebywał  Fryderyk Chopin, pozostałości murów obronnych. Było dużo chodzenia i ''wcinania'' pierników :). Zrobiłem 15 tysięcy kroków. Wszystko mi się tam podobało! Najfajniejsza była moja reakcja, gdy stanąłem przy Krzywej Wieży - nie mogłem stanąć prosto z wyciągniętymi do przodu rękami i piętami postawionymi pod ścianą. Byłem tam do 16.00 a potem pojechałem do babci. Ten wyjazd uważam za udany.

 rzeźba Mikołaja Kopernika

chrzcielnica przy której był ochrzczony Mikołaj Kopernik

posąg Mikołaja Kopernika


poniedziałek, 12 kwietnia 2021

Zimna wiosna 2021

 Już prawie wiosna za oknem. Na krzakach można zauważyć już małe pączki. Mi za oknem kwitnie kasztanowiec i niedługo będą małe kwiatki zamiast pączków. Zakwitły Forsycje. Forsycje są źródłem witaminy C i opóźniają efekty starzenia - taką ciekawostkę wyszukałem w Internecie, a w mieście oczyszczają powietrze. Na Święta Wielkanocne pojechałem do babci i robiliśmy " sałatkę dla kur ". Było super, ale jak dla mnie Święta się za szybko się skończyły. Wczoraj z moją rodziną byłem na Lednicy. Widziałem słyną rybę Lednicką. I widzieliśmy osła, którego karmiliśmy trawą. Moja siostra nazwała tego osła Abib. Na tym spacerze zrobiłem 12 tysięcy kroków. Widzieliśmy też kozę. Było tam także jezioro Lednickie i na środku jeziora jest wyspa, gdzie prawdopodobnie Mieszko przyjął chrzest. Dzisiaj widziałem Grzywacza który w dziobie miał patyk, chyba na gniazdo. To był świetny weekend.

samiec kaczki w Parku Rataje
krokus na naszym osiedlu

ryba lednicka
motyl
 chrabąszcz ( oleica fioletowa )
osioł Abib
Pąki kasztanowca
kaczka w Parku Rataje

niedziela, 28 lutego 2021

Luty 2021 - przewiośnie

 W tamtą niedzielę byłem w parku w Rogalinie. Zrobiłem zdjęcie księżycowi, widać na nim kratery i dziury. Niestety aparat wypadł mi na beton i obecnie nie działa, jest w naprawie😟. Na szczęście mam kartę i mogę wam pokazać te zdjęcia. W parku w Rogalinie było super. Z moim bratem wszedłem na największy pagórek, skąd był widok na pałac i park. W pobliżu znajdowała się mała rzeczka, ale była jeszcze zamarznięta. To, był dopływ Warty. Już nie pamiętam kiedy, ale przez okno mojego pokoju zaobserwowałem  wronę, która zrywa gałązki z wierzby.  Mój tata mówił, że widział kiedyś  wronę która zrzuca orzechy na ulice i samochody łupią im łupiny, a potem ptaki zlatują i zabierają orzecha. Jutro będzie marzec i już wielkimi krokami zbliżamy się do wiosny, już nie mogę się doczekać.

Wrona, która zrywa gałązki z wierzby 

Ta sama wrona  
Księżyc




Dąb w Rogalinie


środa, 10 lutego 2021

Poważna zima

 W poniedziałek, patrzę przez okno, a tam zamieć śnieżna! Bardzo się ucieszyłem. We wtorek poszedłem na sanki z rodzeństwem na górkę przed naszym blokiem. Było super, ale najpierw musiałem się pouczyć matematyki ( ułamków). Dziś kupiłem nasionka dla ptaków. Musiałem iść do papierniczego, po blok techniczny. Jest awaria wody i nie mam wody w mieszkaniu. Idę też na trening, dla mnie to intensywny dzień. Szkoda, że tak późno jest taka poważna zima. Ma być mroźno przez co najmniej 10 dni. Teraz prószy śnieg. Na moim balkonie były tropy ptaków.


Ślady ptaków na moim balkonie

nasiona dla ptaków


czwartek, 21 stycznia 2021

Ferie 2021

 We wtorek pojechałem do babci na ferie. Było bardzo dużo śniegu. Wraz z moją siostrą Olą poszedłem do lasu, nie widziałem żadnego zwierzęcia, ale daliśmy ptakom kawałek kiełbaski. Bawiłem się  z pieskiem, który nazywa się Amor. Bawiłem się z koleżanką, która ma na imię Weronika, byłem trochę podziębiony, więc na dwór mogłem wychodzić tylko na 30 minut. Na naszym domku z drewna wisiały małe sopelki. U  babci Ewy widziałem dużo ptaków, bawiłem się z kuzynką i "uciekliśmy" z domu do ogródka. W ostatni dzień ferii tata zrobił kulig, przyczepił do samochodu sanki i ruszyliśmy po drodze leśnej. Widziałem ślady zajęcy, ale nie miałem przy sobie aparatu, na końcu kuligu utknęliśmy na oblodzonej leśnej drodze. Ja z moją kuzynką i siostrą wołaliśmy o pomoc, potem ktoś przyszedł i  pomógł nam wyjechać.To była największa przygoda tego kuligu. Dawno nie było tak zimno - temperatura spadła do -20 stopni.

kulig Świąteczny
Ostra jazda
małe drzewko na podwórku mich dziadków
las z ośnieżoną polaną
las
ośnieżony płot moich dziadków
sople lodu.

środa, 6 stycznia 2021

Święta u babci 2020

Na Święta Bożego Narodzenia pojechałem do babci na wieś. Grałem w piłkę, bo ruch to zdrowie. Moja siostra wrzuciła do karmnika słoninę. Widziałem 5 sarenek. Poszedłem do lasu na spacerek. Już w lesie moich dziadków drzewa nie mają liści. Jak oglądałem pogodę, mówili, że temperatura spadnie poniżej zera.Wczoraj padał deszcz ze śniegiem jest bardzo pochmurnie. Jak się utrzyma choinka, to zasadzimy ją u naszej babci, mam nadzieję, że się przyjmie. Moi rodzice kiedyś zasadzili choinkę i rośnie do dziś. Może pojadę do babci na cały tydzień, jak nie będę chory, więc czekajcie na nowy wpis na moim blogu. Ja czekam na śnieg, a Wy? Mam nadzieje, że się doczekam.
Choinka, która była posadzona przez moich rodziców
 Porośnięta kora drzewa w lesie moich dziadków
 Trawy w lesie moich dziadków