Dzisiaj czyli w Wielki piątek miał miejsce nieszczęśliwy wypadek. Gdy wróciłem z kościoła po spowiedzi usiadłem na fotelu i zacząłem grać na telefonie, gdy mój tata zawołał mnie żebym przyszedł do salonu. Po przybyciu widok jaki zobaczyłem zasmucił mnie. W doniczce leżał ptak,był to drozd który uderzył w szybę ponieważ najprawdopodobniej uciekał przed sroką (tak powiedział mój tata bo widział tą sytuację) po 3 godzinach siedzenia w doniczce ptak zdechł [*]😢.
| Tak wyglądał jeszcze gdy mieliśmy nadzieje że wróci do siebie. |
| gołąb szykujący się do odlotu |
| gołąb czyszczący się |
| gołąb obrażony😀 |
| przemarźnięty gołąb |
Szkoda tego drozda (a może to kwiczoł?).
OdpowiedzUsuńAle zdjęcia bardzo ładne :-)